niedziela, 1 stycznia 2017

The End ^^

Hej

Jak minął Wam Sylwester? Jakieś postanowienia?
Mi minął w rodzinnym gronie. Troszkę posiedziałam sobie u koleżanki a potem w domku.
Było bardzo fajnie, jednak ja jestem tutaj w innej sprawie.

Kiedyś tam, a dokładniej w maju 2016, była sobie taka dziewczyna.
W głowie ŻADNEJ historii nie miała, nic a nic. A jednak, postanowiła założyć bloga, bez namysłu dała adres i z czasem historia powstała sama. Z rozdziału na rozdział wymyślała historię.
Teraz tak patrzy, że trudno tak... bez wymyślonej historii, bardzo.
I ona nie umie już dalej wymyślać, po prostu nie.
Więc!
Tylko bez gróźb, okey? :*
Ten blog, zostanie zakończony, koniec!
Niektórzy tu dopiero przyszli, np. BatGirl, ale no nie mogę.
Ale zanim skończymy, chce podziękować paru osobą bez których bym nie doszła nawet do 4 rozdziału.

Meg komentujesz każdy rozdział, pomagasz, i ogólnie pomogłaś mi stworzyć cały ten blog :)

Sue zawsze na priv tłumaczysz mi błędy, starasz się skomentować mimo braku czasu, uczysz mnie interpunkcji co jest jak czarna magia :P Motywujesz, więc dziękuję

Kiwi mimo, że nie komentujesz, ale troszku tam czytasz i tak dzięki. Tłumaczysz błędy, i tak na prawdę dzięki tobie i Sue mój styl się trochę polepszył i ożywił, także dziękuje


DZIĘKUJE, że czytaliście mój blog, może mam parę anonimowych czytelników, nie wiem  :3
Mam nadzieję, że moje błędy nie zryły wam mózgu :)


HA!
Myślałaś, że zapomnę? Tak Florence? Nie, nigdy bym o tobie nie zapomniała ;3 Zawsze mnie motywujesz, komentujesz, i zawsze poprawia mi to humor. Dziękuję! <3

Jeszcze raz, dziękuję! ♥

Niech Moc Będzie Z Wami!


5 komentarzy:

  1. Masz szczęście że piszesz to po nowym roku, bo tak to bym cię zabiła na miejscu.
    Ale no mamy nowy rok i trzeba się cieszyć.
    Oczywiście bardzo mi smutno że kończysz tego bloga ponieważ jest on rewelacyjny, ale wiem że musiał kiedyś przyjść ten moment. Nigdy o tej historii nie zapomnę i mam nadzieję, że jeszcze kiedyś zobaczę cię na innym blogu z nowym opowiadaniem.

    Pozdrawiam serdecznie Flo ❤

    OdpowiedzUsuń
  2. Czekaj... dobrze zrozumiałam. Kończysz bloga? Dlaczego?

    OdpowiedzUsuń
  3. Och, szkoda... Cóż, każdy ma trudne początki, ale nie każdy daje sobie radę i idzie z nimi dalej. Czasami po prostu zbyt trudno to odkręcić xd No widzisz, Tobie się tutaj nie powiodło, ale nauczyłaś się wielu rzeczy. Niech to wyjdzie Ci ma dobre i pisz to, co lubisz, bo pisanie to przede wszystkim podążanie za pasją i ciągle kształcenie się, aby każde zdanie było jeszcze lepsze. Nie przejmuj się, moje początki na Impossible były okropne. Ale dzięki nim nauczyłam się i piszę tak, jak teraz. Nie jest to nawet na piątkę, ale piszę dopiero od niecałego roku. No cóż... Będziemy się dalej wspierać i uczyć na błędach, a napiszemy kiedyś prawdziwe super opowiadanie! Co nie znaczy oczywiście, ze to jest złe. Wręcz przeciwnie - może nie jest idealnie, ale aż takiego dna to nie ma. Każdy pisze inaczej. Wierzę, że Ci się uda i pójdziesz do przodu :*
    No dobra, jako, że ja mam jutro sprawdzian, to muszę lecieć. Trzymaj się ciepło a ja wracam do książek! :P
    Niech Moc Będzie z Tobą!
    Meg :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie .... smutno mi. Pewnie ta decyzja nie była dla Ciebie łatwa, ale mam nadzieję, że nie kończysz z pisaniem i będziesz działać w katalogu, a może jakiś nowy blog? :)
    Będę tęsknić za tą historią, bo wiesz, że za sprawą tego bloga poznałam Was dziewczyny. :)
    Nie martw się jeszcze wiele sukcesów przed Tobą, a coś myślę, że książkę napiszesz. Pamiętaj, małymi kroczkami i mimo porażek idziemy dalej. :)
    Niech Moc będzie z Tobą, zawsze, zawsze, zawsze!!!!!

    N.W. :* (wielki buziak dla Ciebie)

    OdpowiedzUsuń